Na mecz 11. kolejki piłkarze AKS udali się do Suszca gdzie podejmowali tamtejszą drużynę Krupińskiego.
To spotkanie miało należeć do tych z kategorii "łatwe", niestety niżej notowany gospodarz spotkania wysoko podniósł poprzeczkę mikołowianom w efekcie czego zawodnicy dowodzeni przez Roberta Gąsiora nie zdołali strzelić nawet jednej bramki. Mimo licznych okazji strzeleckich oraz wielu sytuacji podbramkowych ofensywa AKSy albo nie trafiała w światło bramki lub rywale skutecznie wybijali piłkę poza obszar bezpośredniego zagrożenia albo fantastycznie w bramce Krupińskiego interweniował siedemnastoletni bramkarz. AKS poprawnie zagrał tylko do momentu utraty pierwszej bramki, która padła po stałym fragmencie gry. Dośrodkowanie z rzutu rożnego w 21 minucie meczu głową wykończył Zielonka i od tego momentu coś się w zespole z Mikołowa zacięło. Co prawda ambicji w piłkarzach AKSy nie brakowało ale szwankowała skuteczność w ofensywie. Próbowali Prus i Zamojda, do sytuacji strzeleckich (głównie głową) dochodził po rzutach rożnych Przybylski ale żaden z wymienionych zawodników nie był w stanie skierować piłkę do siatki rywali. Na domiar złego błędy popełniała również defensywa i w drugiej połowie piłkarze z Suszca bezwzględnie je wykorzystali. AKS atakował ale wyglądało to jak przysłowiowe walenie głową w mur bowiem spodziewanych efektów w postaci bramek dla faworyzowanych mikołowian nie było widać. AKS poniósł więc wstydliwą porażkę, która na pewno będzie kolejną okazją do poprawy gry oraz posłuży jako materiał, z którego można będzie wyciągnąć cenne doświadczenia.
GKS Krupiński Suszec - AKS Mikołów 3:0 (1:0)
Bramki: Zielonka 21', Gajek 51', Smajdor 90'
Żółte kartki: S. Kubisz 10', K. Fijoł 44', Ł. Szczygieł 83' (AKS) oraz Paździor 60' i Parchański 81' (Krupiński)
AKS zagrał w składzie: Łukasz Szczepek - Wojciech Przybylski, Sebastian Kubisz, Łukasz Szczygieł, Błażej Woźnica, Paweł Polak, Wojciech Oltman (75' Jakub Żyłka), Kamil Fijoł (46' Piotr Piszczek), Mateusz Zamojda, Dawid Nowak (72' Michał Biernacki), Robert Prus.
Pozostali rezerwowi: Dariusz Urbanek, Jakub Małysa.