Po dwóch kolejkach beniaminek ze Studzienic miał niespodziewanie 2 zwycięstwa na swoim koncie. Tak samo jak AKS Mikołów.
Obie ekipy zmierzyły się ze sobą w kolejce numer 3 w malowniczej wsi w powiecie pszczyńskim. Pewne jest to, że obie ekipy w przyszłym sezonie na pewno już się nie spotkają z powodu reformy ligi okręgowej. Jeśli AKS nie zajmie miejsca premiowanego awansem do IV ligi to trafi do grupy katowicko-sosnowieckiej a LKS Studzienice do tysko-bielskiej.
W mecz szybciej weszli gospodarze i już w pierwszej akcji próbowali pokonać bramkarza mikołowskiej AKSy. Piłka poszybowała jednak ponad bramką strzeżoną przez Kierlina. Potem do głosu doszli goście i swoją wyższość podkreślili strzelając rywalom aż trzy bramki w pierwszej połowie. W 7 minucie strzelanie rozpoczął Mateusz Sikora, który po zamieszaniu w polu karnym dobił piłkę mocnym strzałem nie dając najmniejszych szans golkiperowi Studzienic. W 20 minucie dośrodkowanie Zamojdy trafiło na głowę Daniela Olszewskiego i piłka po jego strzale również znalazła się w siatce gospodarzy. Dla tych dwóch zawodników są to premierowe trafienia dla drużyny z Mikołowa, obaj pozyskani zostali w letnim okienku transferowym. Życzymy im wielu bramek! Kiedy wydawało się, że gra troszeczkę się wyrównała a gospodarze śmielej pokazywali się pod bramką Kierlina to do głosu znów doszli mikołowianie. W ostatniej minucie pierwszej połowy rzut wolny wykonywał Olszewski, do jego dośrodkowania najwyżej wyskoczył Michał Biernacki i bramkarz Studzienic po raz trzeci wyjmował piłkę z bramki.
Po zmianie stron znów śmielej poczynali sobie goście. W przerwie trener Marcin Molek do gry wprowadził Wojciecha Przybylskiego (za Marcina Piekarza, który narzekał na uraz mięśniowy) oraz Łukasza Kopytko (za Olszewskiego) i to ten drugi już na początku drugiej połowy zaznaczył swoją obecność bo w 49 minucie przelobował bramkarza gospodarzy. Od tego czasu piłkarze AKS kontrolowali w pełni przebieg gry i choć dawali sobie pograć gospodarzom to żadna z akcji beniaminka ligi okręgowej nie znalazła finału w w postaci zdobycia bramki honorowej. Skutecznie w bramce spisywał się Kierlin lub strzały studzieniczan były zwyczajnie niecelne. W 60 minucie na placu gry pojawił się siedemnastoletni Dawid Mazurek, który do Mikołowa został do końca sezonu wypożyczony z Ruchu Chorzów. Zmienił Patyka Wieczorka. 7 minut później na boisko weszli jeszcze Wyrobek i Janoszka ale żadnemu z nich nie udało się zmienić obrazu gry bowiem wynik nie uległ już zmianie.
AKS Mikołów jest liderem rozgrywek.
LKS Studzienice - AKS MIKOŁÓW 0:4 (0:3)
Bramki: Mateusz Sikora 7', Patryk Olszewski 20', Michał Biernacki 45' i Łukasz Kopytko 49'
Skład AKS: Patryk Kierlin - Tomasz Frankowski (67' Paweł Janoszka), Mateusz Sikora, Sebastian Kubisz [kpt], Patryk Wieczorek (60' Dawid Mazurek), Marcin Piekarz (46' Wojciech Przybylski), Wojciech Oltman, Robert Brysz, Mateusz Zamojda, Michał Biernacki (67' Paweł Wyrobek), Daniel Olszewski (46' Łukasz Kopytko).
Na ławce pozostali: Łukasz Szczepek oraz Adrian Sopniewski
NASTĘPNE SPOTKANIE: sobota, 25.08.2018 godzina 17:00 w Mikołowie z LKS Łąka!