W sobotnie popołudnie do Mikołowa na mecz 4 kolejki przyjechała ostatnia drużyna tabeli LKS Łąka.
Mecz najlepszej ofensywy w lidze z najgorszą defensywą zapowiadał się na pewno atrakcyjnie i taki też był.
Pierwsze 10 minut minęło na walce w środku pola. Na okazję do strzelenia bramki musieliśmy zaczekać do 15 minuty, kiedy to z dystansu w słupek trafił Mateusz Zamojda. Drużyna AKSu Mikołów coraz częściej przebywała na połowie rywali co przyniosło wyśmienitą okazję do otworzenia rezultatu. Tomasz Frankowski minął rywali i wyłożył piłkę do doskonale ustawionego Łukasza Kopytko, lecz ten nie trafił dobrze w piłkę i nadal na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Kilka minut później po stałym fragmencie i lekkim zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł najmłodszy na boisku Michał Biernacki i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza gości. Kibice z Mikołowa w tym sezonie przyzwyczaili się, że AKS strzela co mecz cztery gole i tym razem również głośnymi okrzykami domagali się kolejnych trafień. Gdy wydawało się, że przed przerwą drużyna gospodarzy podwyższy prowadzenie, to do odrabiania strat zabrali się goście. Po penetrującym prostopadłym podaniu w wyśmienitej okazji by pokonać Patryka Kierlina znalazł się napastnik LKSu Łąka, lecz piłka po jego strzale trafiła tylko w słupek.
Druga połowa spotkania stała pod znakiem dominacji AKSu na boisku. Gospodarze zaczęli się rozkręcać. W 66 minucie Patryk Wieczorek posłał długą piłkę w stronę Biernackiego, który wymknął się obrońcom Łąki i pewnym strzałem zdobył drugą bramkę w tym spotkaniu. Dwie minuty później podopieczni trenera Marcina Molka prowadzili już trzema golami. Dobrze ustawiony Robert Brysz pewnym strzałem po długim słupku posłał futbolówkę do siatki. Dwa poprzednie spotkania kończyły się wynikiem 4:0 i tak też stało się tym razem. Po koronkowej akcji Wojciecha Oltmana i Mateusza Zamojdy bramkę strzelił ten pierwszy i na tablicy wyników kolejny raz w tym sezonie widniał wynik 4:0.
Wydaje się, że Trener Marcin Molek, który przejął drużynę AKSu przed sezonem stworzył doskonale rozumiejący się kolektyw. Piłkarze AKSu na boisku cieszą się grą i dają również radość kibicom. W przyszłym tygodniu czeka nas mecz wyjazdowy z Fortuną Wyry [niedziela, 2 września 2018, godzina 16:00]. Miejmy nadzieje, że i tym razem zawodnicy wykażą się powtarzalnością i z Wyr przywiozą kolejne 3 punkty po wysokiej wygranej.
AKS Mikołów - LKS Łąka 4:0 (1:0)
Bramki: M. Biernacki 29', 66', R. Brysz 68', W. Oltman 79'
Skład AKS: Patryk Kierlin - Patryk Wieczorek, Wojciech Przybylski, Mateusz Sikora, Sebastian Kubisz [kpt], Marcin Piekarz (80' Marcin Strzoda), Wojciech Oltman, Łukasz Kopytko (46' Robert Brysz), Tomasz Frankowski (46' Daniel Olszewski), Michał Biernacki (77' Dawid Mazurek), Mateusz Zamojda
Na rezerwie pozostali: Sebastian Duda (br), Paweł Janoszka
Trener: Marcin Molek
[relacja: Jakub Słomian]
===
W pierwszej kolejce katowickiej Klasy A rezerwy AKS pokonały Kolejarza Katowice 0:2 po bramkach Wyrobka oraz Kędziora. Drużyna kobieca występująca w III Lidze przegrała na wyjeździe z LKS Goczałkowice 2:0