W 10. kolejce ligi okręgowej do Mikołowa przyjechała drużyna z Lędzin, która w tym sezonie w lidze występuje w roli spadkowicza.
Ledzinianie po spadku z IV ligi nadal są ekipą groźną a co najważniejsze bardziej doświadczoną. Po ostatnim bezbramkowym remisie z Podlesianką nikt nie wiedział w jakiej formie będą w sobotnie popołudnie. Nie tylko to było problemem trenera Molka, skład AKS osłabiony był kilkoma brakami w kadrze. Z powodu choroby nie zagrał Biernacki, kontuzje leczą Kubisz i Przybylski a w bramce zabrakło Kierlina.
ZOSTAŃ NASZYM PATRONEM! Wspieraj swój lokalny klub!
Pierwszą połowę zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze i już w 12. minucie meczu po rzucie rożnym piłkę do siatki rywali posłał Mateusz Sikora. W drugiej połowie nieznaczną przewagę uzyskali goście z Lędzin co potwierdzili w 55. minucie składną akcją zakończoną celnym dośrodkowaniem na główkę Kostrzewy, który pokonał Szczepka. Była to pierwsza stracona bramka mikołowian na własnym terenie w tym sezonie. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat i udało się to dosyć szybko za sprawą fantastycznego uderzenia Pawła Lesika, który ponownie wyprowadził naszych na prowadzenie. Lędzinianie atakowali a wiatru w skrzydła dostali jeszcze w 82 minucie. Wtedy drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał kapitan AKS Robert Brysz. Na szczęście ataki gości rozbijali mikołowscy defensorzy lub pewnie w bramce interweniował Szczepek.
AKS Mikołów - MKS Lędziny 2:1 (1:0)
Bramki dla AKS: Mateusz Sikora 12', Paweł Lesik 61'
Bramka dla Lędzin: Grzegorz Kostrzewa 55'
Skład AKS: Łukasz Szczepek - Patryk Wieczorek (63' Tomasz Frankowski), Mateusz Sikora, Paweł Lesik (80' Paweł Janoszka), Daniel Olszewski, Mateusz Zamojda, Wojciech Oltman, Łukasz Kopytko (55' Michał Czyż), Dawid Mazurek, Marcin Piekarz, Robert Brysz.
-----
W niedzielę druga drużyna AKS przegrała u siebie ze Strażakiem Mikołów 1:2. Bramkę z rzutu karnego strzelił Paweł Wyrobek.
---
Również w niedzielę grała kobieca drużyna AKS, która w pojedynku z Gwarkiem Ornontowice przegrała 0:1.
-