Pojedynek z tyskim Ogrodnikiem nie należał do łatwych, choć sobotni przeciwnik sklasyfikowany jest znacznie niżej w ligowej tabeli i broni się przed spadkiem.
ZOSTAŃ NASZYM PATRONEM! Wspieraj swój lokalny klub!
[W planach: zakup nowych piłek treningowych]
Nikt w szatni gospodarzy nie mówił, że w meczu będzie łatwo i przyjemnie a trener Molek od zawsze powtarza, że w tej lidze nikt się przed przeciwnikiem nie położy i odda punkty bez walki. Dodatkowo od momentu, kiedy to AKSa została liderem rozgrywek motywacja przeciwników do urywania punktów mikołowianom znacznie wzrosła. Tak było i tym razem. Tyszanie nie byli zespołem gorszym, nie odbiegali w tym spotkaniu poziomem od gospodarzy ale ostatecznie jedna akcja zadecydowała o ostatecznym wyniku. Niektórzy obserwatorzy naszej ligi twierdzą, że Mikołów jest mistrzem stałych fragmentów gry, którymi potrafi wygrać mecz. W 14 kolejce to właśnie dośrodkowanie z rzutu rożnego i skuteczna główka Mateusza Sikory zapewniły liderowi rozgrywek kolejne 3 punkty, co sprawiło, że AKSa została mistrzem rundy jesiennej niezależnie od wyników w ostatniej kolejce rundy.
Pierwsze pół godziny spotkania toczyło się w wolnym tempie, żadna z drużyn nie stworzyła sytuacji godnej odnotowania. W 31 minucie gospodarze objęli prowadzenie po rzucie rożnym i prowadzenia tego nie oddali już do końca spotkania, choć tyszanie mieli wiele dogodnych sytuacji do wyrównania. Najbliżej strzelenia bramki goście byli tuż po przerwie. W 50 minucie strzał tyszanina zza pola karnego powędrował w słupek, po drodze piłka rykoszetem odbiła się od Kubisza by na końcu musnąć rękawice interweniującego Szczepka. Zmiany zawodników nie wniosły oczekiwanego ożywienia w grze mikołowian. Ani Biernacki, ani Zamojda (obaj zaczęli mecz na ławce rezerwowych) nie powiększyli swojego dorobku bramkowego, choć ten drugi miał na to swoją szansę. Nie pokonał jednak bramkarza gości w sytuacji sam na sam. Na szczęście żadna z sytuacji Ogrodnika nie znalazła finału w bramce Szczepka, który rozegrał fantastyczny mecz ratując mikołowian od utraty bramki.
AKS Mikołów - Ogrodnik Cielmice 1:0 (1:0)
Bramka: Mateusz Sikora 31'
Skład AKS: Łukasz Szczepek - Patryk Wieczorek, Sebastian Kubisz, Dawid Mazurek, Mateusz Sikora, Marcin Piekarz, Łukasz Kopytko, Robert Brysz, Tomasz Frankowski, Paweł Lesik, Jarosław Kowalski. Trener: Marcin Molek
Rezerwowi: P. Kierlin, Ł. Zgliński, M. Zamojda, M. Biernacki, D. Olszewski, W. Oltman, W. Przybylski
Kolejny mecz:
Pogoń Imielin - AKS Mikołów [10.11.2018, godzina 13:30]
----
Druga drużyna AKS wygrała w niedzielę ligowe spotkanie z Józefką Chorzów 2:1. Bramki dla "dwójki" strzelili Zgliński i Majchrzak.
---
Występująca w III Lidze drużyna kobieca zremisowała mecz u siebie z Polonią Poraj 2:2. Bramki dla naszych strzeliły Heblik i Baran. Swój setny mecz w barwach AKSy rozegrała Kinga Krymer, bramkarka mikołowskiej drużyny.